Widziałem wiele rzeczy, ale nigdy wcześniej nie widziałem seksu grupowego na scenie. A najbardziej niesamowite jest to, że na widowni nie ma żadnych znudzonych twarzy! Wszystkim się to podoba! No cóż, bezpośrednie uczestniczki są podwójnie przyjemne: energicznie obciągają ci kutasa i cieszą się aprobującą uwagą widowni. Ostatni akord, bukkake, jest tak organicznie wkomponowany w atmosferę wieczoru, że nie sposób nie zastanawiać się, czy mógłby się on skończyć inaczej!
Wszystko zaczęło się niewinnie, dziewczyny bawiły się, najpierw miękkimi poduszkami. A potem zabawa zaczęła nabierać dorosłego charakteru, to zrozumiałe, twardy kutas brata był najzabawniejszą zabawką, którą można głaskać i wsadzać sobie w cipkę, siostry nie mogły się temu oprzeć i wykręcały i głaskały najpierw rękami, a potem ustami, na szczęście brata.
Super, ja też chcę to zrobić.